Autor |
Wiadomość |
<
The Twilight Saga /
Zmierzch
~
Ulubione momenty
|
|
Wysłany:
Sob 19:05, 26 Wrz 2009
|
|
|
Dołączył: 26 Wrz 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Forks<3 Gdańsk <3
|
|
gdy Edward pierwszy raz odezwał sie do Belli oczywiście
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Nie 12:35, 27 Wrz 2009
|
|
|
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: z ZadÓpia
|
|
A mnie centralnie rozwalały momenty :
1. Jak edward machnął do belli ręką żeby z nim usiadła
2. Jak bella nie chciała się nastawiać że edward będzie w szkole,
a ja otworzyła drzwi sali to usłyszała :
- Zechciałabyś może usiąść dziś ze mną ?
Mało nie zemdlałam wtedy ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 18:19, 20 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z łóżka Pattinsona <3
|
|
Nie wiem za bardzo jakie fragmenty tu wstawić. Te, które mi się najbardziej spodobały (np. wartka akcja), czy te, które były miłe (pocałunek). Pozwolę sobie więc podzielić mój post.
Ulubione 'miłe':
- Ujrzenie Edwarda przez Bellę.
- Druga wspólna biologia E&B.
- Pierwsza wizyta w domu Cullenów.
- Pierwszy pocałunek.
- Kiedy Bella wybudza się w szpitalu i rozmawia ze swoim chłopakiem.
- Ich taniec w altanie.
- Gra w baseball.
Ulubione 'niekoniecznie miłe':
- Potyczna Belli z Jamesem.
- Walka Edwarda i wspomnianego wyżej Jamesa.
- Wysysanie jadu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fresh dnia Wto 18:23, 20 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 20:03, 21 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: z ZadÓpia
|
|
fragment od - do "łąki", a mianowicie rozmowy o tym kto wie że bella będzie wtedy z edwardem. I pierwsze ich miłe słowa czy gesty, np. scena gdy edward odstawia bellę do domu przed polowaniem i mówi jej " słodkich snów" takie słowa, a jak wiele na tamtym tle znaczyły...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 21:02, 21 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Przemyśl
|
|
No taaak. Przecież! Zapomniałam wspomnieć o pierwszym spotkaniu Belli i Edwarda podczas lekcji biologii. Drugie też mi się podobało. Było o stokroć przyjaźniejsze, choć ja baaardzo lubię takie sceny jak ta, w której Edward o mało co się nie rzucił na Bellę i to jego mrożące krew w żyłach spojrzenie. Miałam niezłe ciarki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 13:37, 04 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 03 Lip 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
Moje ulubione fragmenty:
- gdy Edward zaprowadził Bellę na łąkę
- mecz
- na lotnisku gdzie Bella wymknęła się Jasperowi i Alice
- i oczywiście w Phoenix w starej sali balowej
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez oloka96 dnia Nie 13:38, 04 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 14:28, 26 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
Kiedy Edward uratował Bellę , jak byli na polanie , walka z James'em była ciekawa oraz wizyta belli w domu Edwarda!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|