Autor |
Wiadomość |
<
Dom Cullenów /
Reszta pomieszczeń
~
Salon
|
|
Wysłany:
Nie 22:59, 24 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 1427
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Kraina Nigdzie
|
|
[z ogrodu]
- Wampirzy słuch, to jednak coś - pomyślała, wchodząc do salonu. - Ciekawe tylko, co temu Jasperowi strzeliło do łba...
Uśmiechnęła się ironicznie, przysiadła na oparciu fotela i czekała na braci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:08, 24 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 2124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z domu Jackson'a.
|
|
[ z pokoju Alice i Jaspera ]
Zeszli po schodach pomału. Jasper niósł ze sobą walizkę. Spojrzał na całe towarzystwo w salonie.
Edward przystanął przy Belli. Spojrzał na nią i śpiącą Nessie.
Jasper stanął i wydusił z siebie :
- Wyjeżdżam, ale nie na długo. Jadę do swojego przyjaciela Peter'a. Najpóźniej wrócę za tydzień. Chciałem tylko się pożegnać.
Spojrzał w panele na podłodze. Czekał na reakcje innych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:15, 24 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 1427
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Kraina Nigdzie
|
|
- No cóż - Rosalie podniosła się z fotela z kpiarskim usmiechem. - Lepiej bys się przyznał, że za dużo tu ludzi i jestes już zmęczony. Przyjemnej podróży.
Wyszła z pokoju, a mijając go w drzwiach pocałowała przelotnie w policzek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:19, 24 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 2104
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gniezno.
|
|
Edward chwycił Bellę za rękę. Ta spojrzała na niego ni to zdziwiona ni to zmartwiona.
- Wytłumaczę Ci później. - powiedział cicho Edward tak by usłyszała go tylko Bella. Młoda wampirzyca pokiwała głową.
Reneesme przekręciła się na drugi bok i głośno chrapnęła. Jasper parsknął śmiechem. Edward podszedł do swojego brata.
- Idziemy ? - zapytał z nadzieją,że Jasper jednak zrezygnuje z tego feralnego pomysłu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:25, 24 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 2124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z domu Jackson'a.
|
|
Jasper podszedł do Renesmee i pogłaskał ją po włosach.
- Tylko nie urośnij tak szybko, bo jak wrócę to Cię nie poznam. - zaśmiał się.
Teraz spojrzał na Bellę.
- Do zobaczenia. I przepraszam. - szepnął do niej.
Ta, spojrzała na niego ze zdziwieniem.
Podszedł do Edwarda.
- Tak, możemy już iść. - powiedział i pomachał Belli.
[ wchodzą do garażu ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:58, 24 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 2104
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gniezno.
|
|
[wchodzi do salonu ]
Gdy Edward wszedł do salonu Bella spojrzała na niego. Chciała się dowiedzieć dlaczego Jasper wyjechał do Peter'a. Wampir usiadł na fotelu. Zamknął powieki i powiedział do swojej żony;
- Kocham Cię.
Bella uśmiechnęła się promiennie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 13:35, 25 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^
|
|
Po chwili uśmiech znikł jej z twarzy. Była zmartwiona zachowaniem Jaspera, a Edward nie śpieszył się z wyjaśnieniami.
Bella spojrzała na drzwi od salonu, jakby zaraz miała zobaczyc tam wampira. Westchnęła cicho, bo nie doczekała się go.
Postanowiła, że pogada z Alice. Dawno jej nie widziała, a to mogło byc coś związanego z nią.
-Edwardzie?- ponagliła męża.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 14:17, 25 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 2104
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gniezno.
|
|
Edward otworzył oczy.
- Jasper wyjechał by..trochę odpocząć. Ta cała sytuacja w domu go przytłacza . Wszyscy są jacyś nieobecni. - spojrzał ponownie na Bellę, ta uważnie go słuchała.Kontynuował:
- Musiał po prostu wyrwać się z stąd, pomyśleć w samotności... A na domiar złego martwi się zachowaniem Alice. Nigdy się jeszcze tak nie zachowywała. Strasznie go to męczy... - przerwał i spojrzał gdzieś w dal. Było już zupełnie ciemno. Chmury przykryły tarczę księżyca. Gdzieś w głębi lasu słychać było szelest liści. Nagle lunął deszcz. Wściekłe krople,głośno uderzały o szybę. Nessie znów cicho chrapnęła. Bella uśmiechnęła się.
- Bello, pożyczyłem Jasperowi Twój samochód. Mam nadzieję,że nie masz nic przeciwko. - powiedział beznamiętnie Edward. Nagle uśmiechnął się,bo przypomniał sobie jak zareagowała Bella na widok nowego,lśniącego Astona Martina.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 17:12, 25 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^
|
|
Bella pokiwała ze zrozumieniem głową.
Głaskała Renesmee po główce i patrzyła na spadające krople za oknem. Coś złego dzieje się z rodziną, rozmyślała.
Teraz była pewna, że musi pogadać z Alice. Może ona też ma jakiś problem. Nadal martwiła się wyjazdem Jaspera, wiedziała, że to niczego nie wyjaśni. W tym momencie jego ucieczka była najgorszym posunięciem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 21:55, 25 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 2124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z domu Jackson'a.
|
|
/z Vancouver, domu Peter'a /
Witaj, Edward. Chciałem Ciebie powiadomić o tym że za cztery dni już wrócę. Szczerze mówiąc jest coraz gorzej plus doszła do tego jeszcze tęsknota za wami a szczególnie Alice. Tak, nie posłuchałem Ciebie. Nie pojechałem do Carlisle'a. Nie umiałem mu tego powiedzieć. Może zbytnio bałem się jego reakcji. Teraz wiem że jest ze mnie głupek. Straszliwy głupek. Odpoczywam i odpoczywam. Ale co mi z tego, jeżeli za wami tęsknie. Moja głowa i tak nie odpoczęła od tych wszystkich uczuć. Pozdrów całą rodzinę i proszę powiedz mi co z Alice. Martwię się o nią.
Jasper.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sonkaxd dnia Pon 21:57, 25 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 22:25, 25 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 2104
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gniezno.
|
|
W pokoju panowała cisza,która od czasu do czasu przerywana była pochrapywaniem Reneesme. Nagle po pokoju rozległ się dźwięk telefonu. Był to dzwonek,który oznajmiał nadejście wiadomości. Edward natychmiast podniósł klapkę i przeczytał sms.
- To Jasper. - powiedział beznamiętnym głosem. Popatrzył na Bellę, ta wyraźnie swoją miną dawała do zrozumienia,że chce wiedzieć co u niego.
- Napisał,że tęskni za nami wszystkimi. Wróci za cztery dni. - powiedział cicho. Uśmiechnął się. W głębi ducha cieszył się,że Jasper niedługo wraca.
Chwilę pomyślał i zaczął pisać odpowiedź.
/ Dobry wieczór a właściwie dzień dobry,bracie. Z Alice niestety bez zmian...
Staraj się o tym nie myśleć, tak,wiem że to nieziemsko trudne... Zapoluj na coś smacznego, zrelaksuj się. To Ci pomoże.
To niedobrze,że nie odwiedziłeś Carlisle'a. Chociaż do niego zadzwoń. Nawet sobie nie wyobrażasz jak on się będzie czuł gdy dowie się o twoim...wyjeździe.
Edward /
Wampir po wysłaniu wiadomości włączył telewizor. Właśnie był emitowany jakiś nędzny stereotypowy serial o wampirach. Edward westchnął, przełączył na kolejny kanał. Tym razem trafił na melodramat kostiumowy. Zrezygnowany,wyłączył telewizor. Spojrzał na Bellę.
- Może pójdziesz zobaczyć co z Alice ? - zapytał delikatnie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bella dnia Pon 22:26, 25 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 22:46, 25 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^
|
|
-Myślałam, że nie potrafisz czytać mi w myślach.- powiedziała Bella i się uśmiechnęła.
Wampirzyca spojrzała w oczy swojego męża i skrzywiła się.
-Jak myślisz, wygodni mnie?- szepnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 23:13, 25 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 2104
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gniezno.
|
|
Edward również się uśmiechną po czym spoważniał.
- Najprawdopodobniej wcale się nie odezwie. - powiedział z powagą.
Bella ponownie skrzywiła się.
- Nie wiem co się z nią dzieje. Może przechodzi coś w rodzaju 'kryzysu wieku średniego'? O ile to w ogóle możliwe. - powiedział smutno Edward. Był przyzwyczajony do 'innej wersji' Alice. Tej radosnej, tryskającej optymizmem nie do przygaszonej i smutnej. Westchnął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 14:10, 26 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^
|
|
Bella spojrzała czule na Edwarda. Wiedziała, co czuje. Alice była mu tak bliska, jak jej. Jemu może troche bardziej, ale w niwielkim stopniu.
Wapirzyca westchnęła, chciała iść, ale nie potrafiła się przemóc.
-Może przeżyje szok, jak mnie zobaczy i się odezwie?- powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 14:20, 26 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 2104
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gniezno.
|
|
Edward zignorował pytanie Belli. Wstał i podszedł do wielkich,szklanych drzwi. Na dworze ciągle padało. W oddali słychać było przejeżdżające po asfaltowej drodze samochody. Odwrócił się twarzą do Belli. Ta patrzyła na niego zaczarowana. Wampir uśmiechnął się. Podszedł do swojej żony i pocałował ją delikatnie. Oparł czoło o jej głowę.
- Zaniosę Nessie do pokoju Esme. - powiedział cicho.
Wziął na ręce córkę i pomknął na górę.
[ wychodzi z salonu]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|