Forum www.teamtwilight.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   Dom Cullenów / Reszta pomieszczeń   ~   Garaż
insomnia
PostWysłany: Pią 12:59, 19 Cze 2009 
Moderator

Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 1427
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Kraina Nigdzie


Czyli najważniejsze miejsce w domu Cullenów, pelne ich czterokołowych skarbów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alicei
PostWysłany: Wto 16:52, 27 Paź 2009 
Zimna Istota

Dołączył: 05 Paź 2009
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/4
Skąd: Wrocław


No i jestem. W garażu są dwa nowe samochody, nie widziałam ich ostatnio. Mam tu spędzić "jakiś czas", póki sprawy rodziców się nie wyjaśnią. Mam nadzieję, że Nessie się nie zmieniła za bardzo. Stęskniłam się za nią.
Wchodzę po schodach i pukam do drzwi. Nikt nie otwiera, więc wchodzę sama i słyszę słodki głosik Renesmee dobiegający z kuchni:
-Czy będę chodzić do szkoły?
Biegnę do niej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alicei dnia Wto 16:59, 27 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
insomnia
PostWysłany: Wto 22:56, 24 Lis 2009 
Moderator

Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 1427
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Kraina Nigdzie


[z pokoju gościnnego Kate]

Nigdy nie twierdziła, że nie jest wredna, wręcz przeciwnie, wszyscy doskonale wiedzieli, że nie warto jej denerwować, bo może się to skończyć tragicznie.
A Jacob działa jej na nerwy czy przebywał niedaleko niej, czy też nie. Denerwowało ją, że musi go znosić, kiedy przychodzi do domu Cullenów jak do swojego własnego. Denerwowało ją, kiedy go tu nie było, bo nawet wtedy smierdziało mokrym kundlem w każdym kącie w domu. Denerwowało ją, że cała jej rodzina go toleruje. Kochała Nessie, ale nawet w imię miłości do bratanicy nie potrafiła się przełamać tak, jak reszta członków rodziny. Poza tym, pomijając kwestie bytowe, to Jacob był niesamowicie irytujący z tym swoim wiecznie przyklejonym szerokim usmiechem, i starymi kawałami o blondynkach.
W kilka sekund zabrała wszystko, czego potrzebowała, i wybiegła do ogrodu.
- Ale będzie uciecha - pomyślała ze złośliwą satysfakcją zamykając drzwi od garażu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oluss
PostWysłany: Sob 0:26, 28 Lis 2009 
Moderator

Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: LA. < 3


[Ze szpitala]
Po wielu godzinach wytężonej pracy na bloku operacyjnym, doktor wrócił do domu. Domu, który jednak od niedawna nie przypominał już tego sprzed kilku miesięcy. Goście pojawili się u nich niespodziewanie, w mgnieniu oka zmieniając tryb życia Cullenów. Nie na gorszy - było po prostu inaczej. Przynajmniej dla niego, nie był pewien co na ten temat sądzi Rosalie, Jasper czy którykolwiek inny członek jego rodziny.
- Te rozmowy mnie nie ominą. Musimy porozmawiać, niebawem może się wydać, że mieszka w tej okolicy już nie dziewięcioro, lecz jedenaścioro ludzi. Musimy zachowywać pozory. - Stwierdził Carlisle, ale nie to było teraz najpilniejsze. - Pora się pożywić. - Był silny, ludzka krew nie była dla niego już bardziej pociągająca niż zwierzęta, ale musiał zaspokajać głód. Nie mógł spragniony chodzić do pracy.
Wysiadł z samochodu i skrzywiwszy się po ujrzeniu swojego odbicia w karoserii ruszył w kierunku lasu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Oluss dnia Sob 0:31, 28 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destination
PostWysłany: Nie 22:34, 06 Gru 2009 
Volturi

Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^


[ z pokoju Esme]
Bella weszła cała rozradowana, dziwnym trafem miała świetny humor. Zastała swojego męża kręcącego się w tą i spowrotem.
-No, to pokaż, co tam masz. - uśmiechnęła się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bella
PostWysłany: Nie 22:35, 06 Gru 2009 
Swan

Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 2104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gniezno.


[ z salonu]
Edward wszedł do garażu.Nikogo w nim nie było. W najciemniejszym rogu tego pomieszczenia stały przykryte białą płachtą nowiutkie motory Suzuki.
Wampir podszedł do nich i je odkrył. Pomyślał:
- Mam nadzieję,że jej się spodobaja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destination
PostWysłany: Nie 22:43, 06 Gru 2009 
Volturi

Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^


Edward nie zauważył jej, ale w tym samym momencie, jak wypowiedziała owe słowa, odkrył dwa piękne czarne motory.
Bella aż otworzyła usta, a'la Kristen Stewart.
-Ja... Nie wiec co powiedziec.- tylko tyle zdołała z siebie wykrztusic.
Podeszła do czarnych besti i dotknęła jednej z nich bardzo delikatnie. Poczuła zimny metal pod swoimi rękoma, aż dziwne, że potrafiła czuc coś równie zimnego, jak ona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oluss
PostWysłany: Pon 1:12, 07 Gru 2009 
Moderator

Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: LA. < 3


[Z ogrodu]
Wszedł typowym dla niego stanowczym krokiem i twarz rozbłysła mu jeszcze bardziej na widok syna i jego żony.
- Bello ! Edwardzie ! Jakże wspaniale Was widzieć. - Szybkim krokiem podszedł najpierw do damy, a później do Edwarda i uściskał obojga serdecznie. Choć był najbardziej opanowanym Cullenem, kochał swoją rodzinę najbardziej na świecie i nie potrafił powstrzymać się od emocjonalnych gestów.
- Gdzieście się podziewali? - Chciał zapytać, ale zgodnie ze wcześniejszym postanowieniem odłożył to na inną okazję. Coś innego przykuło jego uwagę. Widział po młodym małżeństwie, że są czymś podekscytowani i zachwyceni, ale dopiero zorientował się dlaczego. Przeniósł wzrok na dwa olbrzymie jednoślady.
- Przepiękne - powiedział uniesionym lekko głosem. Motoryzacja była ich wspólną pasją. - Edwardzie, to Twój zakup ? - Spojrzał na syna iskrzącymi oczami.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Oluss dnia Pon 1:14, 07 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destination
PostWysłany: Pon 13:09, 07 Gru 2009 
Volturi

Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^


-Carlisle.- Bella radośnie przytwitała się z przybranym ojcem Edwarda. Miała bardzo dobry humor, nie miała pojęcia dlaczego, może to przez te motory?
-Widzisz Carlisle, Edward ma mnie już dosyc i próbuje się mnie pozbyc za pomocą tych cudownych maszyn.
Uśmiechnęła się jeszcze promienniej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bella
PostWysłany: Pon 14:16, 07 Gru 2009 
Swan

Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 2104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gniezno.


Edward spojrzał na Carlisle'a i powiedział:
- Witaj Carlisle.Tak to mój zakup. Są piękne prawda?- uśmiechnął się promiennie.
- Niesamowite.Niesamowite.- pomyślał doktor.
- To co Bello gdzie masz ochotę jechać?- zapytał się Edward unosząc jedną brew.
Gdy Bella z Edwardem rozmawiali o jednośladach oraz o tym gdzie na nich pojadą Carlisle oddalił się w stronę swojego wozu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bella dnia Pon 14:21, 07 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destination
PostWysłany: Pon 14:48, 07 Gru 2009 
Volturi

Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^


Bella patrzyła na Edwarda, a to na morot. Poczuła strach? Niemożliwe! Nawet jeżeli wpadnie na jakieś drzewo, to wstanie i się pozbiera. Nadal nie mogła w to uwierzyc.
-Szczerze, to nie mam pojęcia.- uśmiechnęła się zakłopotana.
-Może Ty masz jakis pomysł?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bella
PostWysłany: Pon 15:02, 07 Gru 2009 
Swan

Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 2104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gniezno.


Edward zastanowił się przez chwilę,spojrzał żonie głęboko w oczy i powiedział:
- Jedźmy ot tak przed siebie. - mruknął przytulając Bellę
Białą płachtę która okrywała maszyny odrzucił i odsunął motory od siebie.
Ustawił jeden z nich w gotowości do jazdy.
- Proszę to twój motor. - powiedział zadowolony.
Bella wsiadł na motor z wielką gracją i zaczęła go odpalać.
- Tylko poczekaj na mnie.-zaśmiał się Edward.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destination
PostWysłany: Pon 15:07, 07 Gru 2009 
Volturi

Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^


Bella usiadła na motor i chwilę się zastanowiła. Stwierdziła, że czegoś brakuje. Uśmiechnęła się do tajemniczo do Edwarda i powiedziała:
-Poczekaj chwilę.
Zeskoczyła z motoru, pobiegła do pokoju Alice. Wiedziała, że jej przyjaciółka się nie obrazi. Wzięła głęboki oddech i wyczuła zapach skóry.
-O, tak.-mruknęła.
Ubrała czarny kombinezon. Spojrzała w lustro i stwierdziła, że wygląda całkiem seksownie.
Zeszła do garażu, do swojego męża i powiedziała.
-Teraz możemy ruszac.
Usiadła na motor i czekała aż jej mąż zrobi to samo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bella
PostWysłany: Pon 15:21, 07 Gru 2009 
Swan

Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 2104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Gniezno.


Edward poczekał cierpliwe. Gdy Bella weszła do garażu zabrakło mu tchu. Otworzył szeroko oczy. Nigdy nie widział swojej żony w takim stroju.
- Chyba muszę powiedzieć Alice,żeby zabrała Ciebie na zakupy. Koniecznie musisz kupić sobie podobny strój. Wyglądasz zabójczo. - powiedział zadziwiony Edward podchodząc do Belli.
Stanął na przeciwko żony popatrzył na nią jeszcze raz.
- Na prawdę wyglądasz oszałamiająco- wyszeptał jej do ucha. Po tym pocałował ją bardzo namiętnie. Gdy przestali, Edward odszedł do swojej maszyny usiadł na niej i powiedział:
- Teraz zdecydowanie możemy ruszać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destination
PostWysłany: Pon 15:28, 07 Gru 2009 
Volturi

Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^


[jadą sobie gdzieś, gdzie nie ma miejscu w innym miejscach]

Bella czuła wiatr we włosach, Edward oczywiście musiał się popisac i ją wyprzedzic. Uśmiechnęła się sama do siebie. Ach, jak ona go Kochała. Jechali przed siebie, w pewnym momencie Edward zatrzymał się i stwierdził, ze trzeba zawrócic, jeżeli nie chcą wyjechac z kraju.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 3
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Forum www.teamtwilight.fora.pl Strona Główna  ~  Dom Cullenów / Reszta pomieszczeń

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach