Autor |
Wiadomość |
<
The Twilight Saga /
Postacie
~
Charlie
|
|
Wysłany:
Sob 8:44, 24 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z łóżka Pattinsona <3
|
|
Co sądzicie o ojcu Belli?
Niewątpliwie miał trudne zadanie opiekując się córką. Nie miał wprawy w wychowywaniu, czuł się niezręcznie. Ogólnie ta postać mi się podoba, mam tylko jedno "ale". Wkurzało mnie to, że faworyzował Jacoba. Wiem, Edward opuścił Bells i wgl... ale bez przesady, ona ma swój rozum i wie, co robi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 7:49, 28 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Ruda Śląska/Zabrze <3
|
|
Biedny Charlie, o niczym nie wiedział dopiero potem Jacob go uświadomił.
Ogólnie do niego nic nie mam. Nie zaszkodził mi, może i były momenty gdzie działał mi na nerwy, ale tak jakby się przyjrzeć to on nic nie robił.
Jest mi on obojętny.
Ale mimo wszystko lubię go, za sam fakt, że się starał aby Belli było dobrze, no i za dobry kontakt z Jacobem :P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 10:02, 04 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Przemyśl
|
|
A ja bardzo lubię osobę Charliego. Uważam, że jest świetnym ojcem, mimo że nie jest najlepszy w okazywaniu uczuć. Bardzo kocha Bellę (to widać na kilometr) opiekuje się nią, martwi. I na dodatek spadło na niego takie zadanie - by opiekować się prawie dorosłą córką, z czym poradził sobie bardzo dobrze. Najgorsze było dla mnie to, jak Bella stała się wampirem, a Charlie o niczym nie wiedział. Strasznie mi było go wtedy szkoda, ale facet i tak czegoś się domyślał.
Co jest napisane w regulaminie konkursu, o sztucznym zagęszczaniu tekstu spacjami? Bierzesz udział w konkursie, więc się pilnuj!
insomnia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 16:44, 13 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^
|
|
Trochę mnie wkurzał, pchając na siłę Belle do Jacoba;)
Ale bez zwątpienia był świetnym ojcem. Można powiedziec, że w ogóle się nią nie intersował itp. Ale ja sądzę, że on poprostu nie chciał byc toksycznym ojcem i tyle;)
Opiekowac się nastoletnią córką, nie jest łatwo:P Zwłąszcza, że miał tak mały kontakt z nią. Jak dla mnie to zareagował, troche za spokojnie na wiadomość o Belli i Renesmee.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 20:19, 13 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 2124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z domu Jackson'a.
|
|
Jak dla mnie bezproblemowy człowiek. Dobrze się opiekował Bellą i dbał o nią. Nieźle się ździwiłam w New Moon jak Charlie chciał wysłać Bellę do matki. Te emocje. Jestem ciekawa jak Billy Burke to zagra. Ale nie o tym teraz. Co do faworyzowania Jacoba, to był syn przyjaciela Charliego. On miał takie marzenie aby Jake był z Bellą. Okey, trochę chore ale było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|