Autor |
Wiadomość |
<
Dom Belli i Edwarda /
Pokoje Reneesme
~
Sypialnia Reneesme
|
|
Wysłany:
Sob 12:01, 31 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Przemyśl
|
|
- Wszystko w porządku, mamo? - spytała, przyglądając jej się z lekko przymrużonymi oczami. Zachowywała się od jakiegoś czasu inaczej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 12:05, 31 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^
|
|
-Nie martw się o mnie, Skarbie.- przytuliła ją do siebie.- Po prostu mam coś do zrobienia.
-Jak wróci tata to porozmawiamy o szkole, omówimy to z Carlisle i będziemy mogli kombinowac.
-Jak myślisz, Jacoba nie będzie miał nic przeciwko?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 12:09, 31 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: z ZadÓpia
|
|
- Ja zostanę. Niedawno polowałam. Posiedzę tu z ness.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 12:12, 31 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^
|
|
-Dziękuję.- uśmiechnęła się do niej.- Tanyo... uwierz mi, że naprawdę Cię lubię.
-Kochanie, jak wrócę to dokończymy temat dobrze?- zwróciła się do Renesmee.
Pocałowała ją w policzek, jeszcze raz uśmiechnęła się do Tanyi i wyszła. Już bez uśmiechu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 12:19, 31 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: z ZadÓpia
|
|
- To co, Ness, chcesz wiedzieć co wykombinowałam ?
zaśmiałam się. Kiwnęła mi główką.
- Rodzice troszke się o ciebie martwią, i ja to rozumiem. Ciocia Maggie też nigdy nie chodziła do szkoły, a wydaje mi się że by chciała. Więc pomyślałam, że mogłybyście się zaprzyjaźnić i razem pójść do szkoły, za kilka miesięcy jak będziesz na tym etapie rozwoju co ona. Co o tym myślisz ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 12:32, 31 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Przemyśl
|
|
- Myślę, że to niezły pomysł - przyznała po dłuższym namyśle. - Ale za kilka miesięcy chyba nadal będę rosnąć. To będzie podejrzane.
Maggie była naprawdę fajną osobą. Byłoby świetnie, gdyby razem chodziły do szkoły.
- Tanyo, na jakim etapie się zatrzymam? - spytała zastanawiając się nad tym, jak będzie wyglądało jej dorastanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 12:35, 31 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: z ZadÓpia
|
|
- Cóż. Nie wiem zbyt wiele... Tylko tyle, ile dowiedzieliśmy się jak byłaś mniejsza od Nahuela. On przestał rosnąć jako "coś" przybliżone do 16,17 lat...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 12:41, 31 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Przemyśl
|
|
- Nie chcę się zestarzeć - powiedziała.
Chciała żyć całą wieczność i być wśród najbliższych. Miała nadzieję, że historia Nahuela okaże się prawdą w jej przypadku.
Nessie ziewnęła cichutko czując, że robi się coraz bardziej senna.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez LadyxKate dnia Sob 12:42, 31 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 12:43, 31 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: z ZadÓpia
|
|
- Śpij. Niech ci się przyśni coś miłego.
- Jacob ?
- Jeśli chcesz... To był ciężki dzień. Dobranoc.
Ucałowałam ją w czółko i wyszłam cichutko z pokoju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 16:08, 28 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z daleka xD
|
|
Weszły szybko do pokoju. Położyły ją na łóżko i okryły kocykiem.
-Pryskamy?-zaśmiała się. Tak zawsze zwracała się do nie żyjącej przyjaciółki podczas szkolnych lat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 16:21, 28 Lis 2009
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bieszczady / Przemyśl
|
|
-Skoro ci tak śpieszno na te zakupy-uśmiechnęła się i wyszła z pokoju. Wątpiła w to że Bella i Edward zauważyli ich przybycie, byli zbyt zajęci rozmową
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 17:09, 28 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^
|
|
[z garderoby]
Bella usłyszała, jak Zafrina rozmawia z Kate.
Zdziwiła się, że wampirzyce nawet nie przyszły się przywitać.
Jednak. to nie było ważne. Renesmee w końcu była w domu.
Bella wzięła Edwarda za rękę i pociągnęła go do pokoju ich córki.
Spojrzała na swoją córkę z czułością. Zauważyła, że urosła.
-Jest taka śliczna...- powiedziała i spojrzała na swojego mężą. On również się uśmiechał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 17:07, 29 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z daleka xD
|
|
Zapukała i weszła. Zobaczyła nad łóżkiem Renesmee Bellę i Edwarda. Posłała im uśmiech.
-Hej, ja tylko na chwilkę przyszłam sie pożegnać. Wracam do siebie.-oznajmiła. Podeszła do Belli i pocałowała ją w policzek na pożegnanie. Edwardowi podała dłoń.
-Przepraszam, ze tak nagle, ale stwierdziłam, że muszę wrócić i przynajmniej udawać, ze wszystko jest ok.-wyjaśniła widząc zaskoczenie Belli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 17:11, 29 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^
|
|
-Zafrino, będzie mi Ciebie brakować.- uśmiechnęła się do niej smutno. Jeszcze raz ją przytuliła.
-Kiedy zobaczymy Cię znowu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 17:19, 29 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z daleka xD
|
|
-Nie wiem, ale napewno jeszcze was odwiedzę chociażby ze względu na Renesmee.-spojrzała na słodko śpiącą małą.
-Jakoś to będzie. Napewno będę o tobie pamiętać. Zacznę używać komputera i będę wysłać emaile.-zaśmiała sie. Przytuliła ponowne Bellę i wyszła. Czekała ja dluga podróż. Zastanawiał ją stan domu w Amazonni. Zamyślona wsiadła do taksówki i ruszyła na lotnisko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|