Autor |
Wiadomość |
<
The Twilight Saga /
Ogólnie
~
Saga naszymi oczami
|
|
Wysłany:
Sob 11:04, 24 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Przemyśl
|
|
Czy istnieją dla Was jakieś momenty w całej sadze, w których coś zmienilibyście?
Jeżeli o mnie chodzi, to nie podobała mi się sytuacja, w której Bella skrzywiła się na widok Edwarda mającego jej się oświadczyć i pokazującego jej pierścionek swojej matki. To było naprawdę niestosowne! I romantyczny nastrój pękł. Na dodatek Edwardowi zrobiło się przykro. No dziewczyno, litości! Gdzie Twoje dobre maniery i wyczucie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Sob 12:50, 24 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^
|
|
Ja dokładnie tak samo:P Wkurzyła mnie;/
Można byc niechętnym, ale w takiej chwili to nawet najgorszy przeciwnik slubów powinien się przełamac:> :/Zwłaszcza, że tak go kochała;P
I moment, gdy Edward mówi do Jacoba synu... Wycięłabym to, usunęła, skasowała, wywaliła do kosza i nie wiem co jeszcze xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 14:08, 24 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: z ZadÓpia
|
|
No to powiem coś co już wielokrotnie mówiłam, ale co mi szkodzi...
Gdy edward mówi do Dżejkopa "mój synu"
DO NISZCZARKI Z TYM !
Wywaliłabym to, wyczyściła, zmieniła, czy cokolwiek byle tego nie było.
Tak mnie ten tekst wkurzył, że zepsuło całą atmosferę i nie czytałam dalej przez kilka godzin bo byłam zbyt wściekła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 22:38, 24 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Przemyśl
|
|
Tak, dla mnie ten moment był okropny. I popieram Twój
pomysł - do niszczarki z tym xD Ja nie wiem dlaczego Meyer
w ogóle coś takiego "kosmosowego" wymyśliła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 17:54, 26 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z łóżka Pattinsona <3
|
|
Nie rozumiem, o co wam chodzi z tym "mój synu".
Przecież to miała być ironia.
Ja osobiście się tym tak nie przejęłam...
Mi nie pasowała ta scena z Jacobem w "Zmierzchu", kiedy podszedł do Belli na balu i powiedział, że Billy kazał powiedzieć, żeby ona trzymała się od Edwarda z daleka i [Jake] dostanie za to kasę na cylinder... Jaki on interesowny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 18:28, 26 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: LA. < 3
|
|
To nie miała być ironia, bo jakby nie patrzeć absolutnie nikt nie był wtedy w nastroju do ironizowania. Moim zdaniem to było nawiązanie do wpojenia sobie Nessie w Jacoba, w to, że gdyby przetrwali i byli razem, Jake byłby Jego zięciem.
Jeśli o mnie chodzi, to zostawiłabym pierwsze trzy części mniej więcej tak jak były, może zmieniłabym moment oświadczyn, żeby Bella nie zachowała się jak idiotka, ale czwartą bym zmieniła. Moim zdaniem Jacob powinien wpoić sobie Leę, a ona z kolei powinna przestać żywić taką nienawiść do wampirów. Albo jeszcze lepiej (co by nie było tak sielankowo), Jake mógłby zakochać się/wpoić sobie kogokolwiek, ale i Leah żeby sobie kogoś znalazła. Jej wątek nijak się nie zakończył, a był cholernie ciekawy i przejmujący, wic dobrze by było, gdyby Steph go nie porzuciła. Jakby pomysłu nie miała, co upchnąć w rozdział, kiedy Leah o sobie mówi i zrobiła to co zrobiła. Co do Nessie - mogłaby sobie być, co by byli wszyscy hepi i żeby Rose pogodziła się z Bellą. )
A bitwa nie powinna była się odbyć. Byłoby wprawdzie ciekawie, ale nie wyobrażam sobie, żeby któryś z Cullenów, albo Wilkołaków zginął. Mogłaby natomiast pociągnąć wątek "rozłamu po stronie wroga". Kajusz mógłby zginąć. Mógłby rzucić się na Aro (tak, wiem nierealne), a w Jego obronie stanęłaby większość straży w tym za pewne Jane i Alec oraz być może Marek, bo wydawało mi się, że jego więź z Aro była mocniejsza niż z Kajuszem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 22:00, 29 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Przemyśl
|
|
Tak, masz rację co do Lei i Jacoba. Byłoby fajnie, gdyby Jake sobie wpoił właśnie ją, a ona przestała się zachowywać idiotycznie w stosunku do wampirów - dobrych wampirów, dodam.
I co do wątku Lei to of kors - mnie także bardzo zaciekawił, a zakończył się mało interesująco. Meyer mogła się bardziej w tym przypadku postarać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 13:19, 19 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^
|
|
W sumie wpojenie też bym zmieniła jeszcze
Jak dla mnie Jacob i Renesmee troche do siebie nie pasują, a najgorsze jest to, że mała już nie ma wyboru Chyba, ze chciałaby miec na sumieniu Jacoba ;/
Wiem, wiem to jest ksiażka, a mimo to jej los jest smutny ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 13:10, 24 Sty 2012
|
|
|
Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z daleka
|
|
ja nie chciałabym żeby Jacob wpoił się w Leh no bo wtedy wilkołaki zabiliby Ness. Mi osobiście podobają się wszystkie momenty w niektórych Bella głupio się zachowała, ale o to własnie w tym chodzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 18:46, 17 Maj 2012
|
|
|
Dołączył: 17 Kwi 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: tam, gdzie cię nie ma
|
|
Ja zmieniłabym parę zachowań Belli, czasami to aż tak głupio się zachowywała , że to szok. Te skoki z klifu to była gruba przesada.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|