Midnight Sun - Zmierzch z punktu widzenia Edwarda.

Quileute

czytałam trochę Midnight Sun i szczerze mówiąc mi się spodobało ^^ teraz tylko czekam aż zostanie wydany xd

Cullen

ja za Edwardem nie przepadałam już po przeczytaniu Zmierzchu a po MS bardziej go znienawidziłam

po pierwsze :robił z siebie taką ofiarę że zakochał sie w Belce, że może ją zabić omg a reszta może nie ma takich problemów ?!

po drugie :miałam wrażenie że nie przepada on za Cullenami ! (oprócz Carlisle) Do Jaspera to jak by miał żal że nie potrafi się opanować i że jest czarną owcą w rodzinie do Emmeta za ten jego specyficzne poczucie humoru, Esme że za bardzo się o niego martwiła bo przecież boski Edward poradzi sobie w każdej opresji , do Alice że nic tylko myslała o Jaspera albo że chciała pomóc i jemu ,o Rosalie to już nie mówię żeby za bardzo z naszego bożyszcze nie zrobić jakiegoś zimnego drania ale każdy wie jakie były jego relacje z Rose

po trzecie :zachowywał się tak jak by znienawidził cały świat i wszystkich miał za idiotów. Rozumiem że Mike i Jessica byli dosyć toksycznymi osobami ale Edward o nikim nie wyrażał się w pozytywny sposób (wyjątek Angela) nawet kelnerka według niego była jak to powiedział 'prymitywna' sekretarka tak samo ...

po czwarte: to że Edzio miał ten swój dar robiło z niego jakieś bóg wie co mógł łazić każdemu we łbie i z nich drwić :/

podała bym zapewne więcej przykładów ale czytałam dosyć dawno a wracać do tego nie mam zamiaru

Volturi

Uważam , że nie lubisz edwarda tylko dlatego, że jets pokazany własnie tak jakby był 'bogiem' . :P No, ale jeśli żyłabyś ponad 100 lat pewnie tez byś tak miała xP
A co do Midnight Sun to... Brak słów Very Happy

czytałam jednym tchem i raz specjalnie wstałam o 8 , żeby dokonczyc;D
bardzo podobały mi sie uczucia Edwarda i to, że się tak nieświadomie zakochiwał w Belli. Dla mnie miłosc jest pięknym uczuciem Wink

Choc czasami mówie, że jest przereklamowana ^.^ xP
Najlepsze dla mnie było to jak był zazdrosny o nią ; D
Ten Edward... Taki zamknięty w sobie i chłodny;P
A targały nim takie uczucie;D
Świetne po prostu! Wink

Zimna Istota

Jak spodobało wam się Midnight Sun ? Wpłynęło to jakoś na wasze gusta Edward/Jacob ?
Mnie MS jeszcze bardziej utwierdziło że jestem wrodzonym Team Edward.
MS strasznie mi się podobało, było ciekawe chociaż już się to jakby czytało... I ten Emmett na polowaniu...
"Cholera, Rose dała mi tą koszulę..."

Cullen

Jeszcze nie czytałam MS, ale mam zamiar to zrobić w najbliższym czasie. Po Waszych pozytywnych opiniach mam nieopisaną chęć w tej chwili nawet MS przeczytać i chyba tak zrobię.

Quileute

Czytałam jakieś cztery rozdziały, a teraz nie mam okazji dokończyć. Z tego co przeczytałam, jestem tym zachwycona. Nareszcie się dowiadujemy, co tak naprawdę czuł Edward, jakie miał rozterki... Mnie MS utwierdziło w przekonaniu, że Edward był dla Belli jak najodpowiedniejszym facetem.

Volturi

Ja się ostatnio nad tym zastanawiałam i moim zdaniem, jeśli miało by to wyjść to musiały by być naniesione poprawki.
Osobiście mi się ta książka nie podobała.
To już nie było to.

Nocny Łowca

a mi się podobało baaardzo. Tylko zmartwiło mnie to że autorka narazie nie chce wznowić pisania przez ten wyciek do internetu. Ale jeśli chciałaby kontynuować wątek pisania sagi oczami Edwarda to ja już nie mogę się doczekać New Moon z jego perspektywy

Quileute

Ja także jestem za, ponieważ z tej ksiązki możemy dowiedzieć się o wiele wieciej, niż czytamy serię, od srony Belli;)
Np. nie sądziłam, że Jessica była taka wredna i pusta...ale gdy przeczytałam Midnight Sun, to oczy mi się otworzyły ;P

Nomad

MS jest książką, która przypadła mi do gustu...
Choć jest on wybredny Very Happy

SM napisze (jeśli będzie jej sie chciało)
kolejny MEGABESTSELLER, ale to jest wiadome!.!
Po przeczytaniu 12 rozdziałów książka bardzo mnie
zaciekawiła... Była intrygująca, jego uczucia jakiego
go targały: zabić, uratować, kochać, nie kochać...
Miał tyle swoich słabości do pokonania, ale zrobił to!.!

Nomad

przeczytałam tą książkę i bardzo mi się spodobała szkoda że autorka przestała ją pisać fajnie by było zobaczyć dalsze losy bohaterów ale z perspektywy Edwarda

Nomad

Według mnie był to jeden z lepszych pomysłów autorki ponieważ jak dotąd widzieliśmy przeżycia Belli a teraz widać co czuł Edward szkoda tylko że pisarka napisała tylko 12 rozdziałów ciekawa jestem kto dał przeciek tej ksiązce do neta chociaż mogła b dokończyc pisanie ksiązki oczami Edwarda szkoda.