Autor |
Wiadomość |
<
The Twilight Saga /
Księżyc w nowiu
~
Co by było gdyby Edward nie wrócił do Belli?
|
|
Wysłany:
Śro 14:57, 20 Maj 2009
|
|
|
Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
Jak myślicie co by było gdyby Edward nie wrócił już do Belli? A ona pomimo miłości do Edwarda wybrała jednak Jacoba?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 15:33, 20 Maj 2009
|
|
|
Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 1427
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Kraina Nigdzie
|
|
xxpaolaxx napisał: |
Jak myślicie co by było gdyby Edward nie wrócił już do Belli? A ona pomimo miłości do Edwarda wybrała jednak Jacoba? |
Nie, według mnie nie wybrałaby Jacoba, bo cały czas była świadoma, że nie kocha go tak mocno jak Edwarda. Dlatego sądzę, że nawet jeśli Edward nie wróciłby do Belli, to ona nie potrafiłaby być z Jacobem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 18:01, 20 Maj 2009
|
|
|
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Piechowice
|
|
a ja tak nie sądzę
myślę że po tym jak będzie na 100% wiedziała że Edward nie wróci to chyba byłaby z Jacobem... Ale tak szczerze nawet sobie tego nie wyobrarzałam bo książki nie ma bez tej dwójki razem ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 20:21, 20 Maj 2009
|
|
|
Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Świecie
|
|
Tak długo by coś wymyślala (np, jak te motory i skok z klifu) aż w końcu by się niechcący zabiła :P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 20:25, 20 Maj 2009
|
|
|
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Kraina Samotności
|
|
Rosalie napisał: |
Tak długo by coś wymyślala (np, jak te motory i skok z klifu) aż w końcu by się niechcący zabiła :P |
mam podobne zdanie, próbowałaby tyle razy, że w końcu by zdążyli przyjechać i ją przemienić hihi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 10:43, 24 Maj 2009
|
|
|
Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Przemyśl
|
|
xxpaolaxx napisał: |
Jak myślicie co by było gdyby Edward nie wrócił już do Belli? A ona pomimo miłości do Edwarda wybrała jednak Jacoba? |
Jestem wręcz przekonana, że nie wróciłaby do Jacoba. Za bardzo kocha Edwarda. Gdyby nie wrócił pewnie byłaby tak zdesperowana i zagubiona i jeszcze sto innych rzeczy, że odszukałaby go
Poza tym gdyby Edward nie wrócił, pisanie dalszych części nie miałoby sensu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 0:28, 30 Cze 2009
|
|
|
Dołączył: 29 Cze 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Z brzucha!:D
|
|
Moim zdaniem i tak by nie wybrała Jecoba, ponieważ zbyt mocno kochał Edwarda ciągle o nim myślała ;D Specjalnie wymyślała jakieś ekstremalne rzeczy(podchodzenie do nieznajomych kolesiów,skok z klifu,motory) żeby usłyszeć i przypomnieć jak brzmi głos Edka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:35, 05 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 2124
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z domu Jackson'a.
|
|
Hmm... Też tak sądzę. Nie byłaby z Jacobem. Pewnie rok po tym coś by się jej stało i zmarłaby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 11:40, 27 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z lasu ^^
|
|
Nie była by z Jakem, no i pewnie robiła extremalne rzeczy, aż by się zabiła. Zresztą jakby Edek nie wrócił to nie byłoby kolejnych części.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 12:38, 31 Lip 2009
|
|
|
Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Wyszków
|
|
Hm... Trudno powiedzieć. W sumie Bella kochała przebywać w towarzystwie Jacoba. Potrafiła choć na moment zapomnieć o tym okropnym wydarzeniu. Przy nim czuła się szczęśliwa, wiedziała, że może mu zaufać. Zdawała sobie sprawę z tego, że on ją kocha i gdyby po dłuższym czasie Edward nie wrócił (nie chodzi mi o rok, tylko nawet kilka lat) to być może się z nim związała. Pomyślałaby: "Jacob mnie kocha. Ja czuję się w jego towarzystwie wspaniale. Nie zrani mnie, a nie chcę być też sama."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 15:15, 25 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z łóżka Pattinsona <3
|
|
StephM wymyśliłaby na pewno coś ciekawego ;]
Ale tak w innym sensie, w fabule...
To wydaje mi się, że Bells w końcu z rozpaczy popełniłaby samobójstwo. Życie bez Edwarda nie było dla niej życiem. Fakt, był Jacob, ale to nie to samo. On był przyjacielem i bratnią duszą, Bella nie chciała mu nawet robić nadziei... Jeśliby nie popełniła samobójstwa, to pewnie kiedyś wyleczyłaby się z tej miłości, nie całkowicie, ale chociaż częściowo...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fresh dnia Nie 15:21, 25 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 18:01, 26 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: z ZadÓpia
|
|
Na pewno nie wybrałaby Dżejkopa...
Bella była bardzo, ale t bardzo uczuciową nastolatką
"urodziła się dorosła" i na pewno kochałaby edwarda aż po grób.
Nigdy by jej ta miłość nie przeszła, a dżejkop by się załamał, zgłosił do biura matrymonialnego, ale na hasło " dojrzały wilkołak lat 16" nikt by się nie zgłosił w efekcie czego dżejkop skoczył by z klifu w akcie próby samobójczej :P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 18:14, 19 Sty 2010
|
|
|
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jest sobie skądś tam ^^
|
|
Kurde, mam wrażenie, że już dodaławałm tutaj posta, sama nie wiem;)
Myślę, że Bella pozbierałaby się w końcu. Uświadomiłaby sobie, że Edward już nie wróci (gdyby nie wrócił) i zaczęła życ normalnie.
Pewnie pamiętałaby go całe życie, miłość do niego by nie umarła, ale może postarałaby ułożyc sobie życie od nowa?
Miłość jest nieśmiertelna, ale miłość, której się nie pielegnuje, nie dba o nią po jakimś casie staje się wspomnieniem. Pięknym wspomnieniem.
Gdyby Edward nie zostawił jej tak radykalnie byłoby pewnie inaczej;)
Gdyby odsuwali się od siebie przez miesiąc, albo dłużej przyzwyczaiłaby się, ale on ją porzucił, więc tym bardziej czuła się gorzej.
Pewnie po jakimś czasie postanowiła dać szansę Jacobowi, bo przecież prawie to zrobiła Pokochałaby go, ale jak brata. Po jakimś czasie stwierdziłaby, że krzywdzi Jacoba i w goryczy zabiłaby się xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|