aniol -wampir 1 rozdzial

Nomad

Nazywam się Bella Swan i to właśnie o mnie jest ta opowieść. Dla niektórych może nieprawdziwa ale dla mnie to klucz do sensu życia. Jest tylko jeden problem nikt nie wie ze skrywam pewna tajemnice. Wszystko zaczęło się od wypadku. W moje 18 urodziny zostałam napadnięta i strasznie pobita tyle tylko,ze zostałam uratowana przez anioła stróża. Kompletnie nie wiem kiedy znalazłszy się tam ,aby mi pomoc .Leżałam pobita kiedy to on przestraszył ,tak przestraszył mojego oprawce. W jego oczach zauważyłam strach ,i złość a także coś jeszcze tylko nie wiedziałam co. Obudziłam się w szpitalu przy łózko czekali już moi rodzice Charlie i Reese. Byli szczęśliwi i zaniepokojeni.
-Kochanie jak się czujesz. Mama zapytała z troska
-Wszystko dobrze tylko mam pytanie.
-Jakie ,córeczko?
-Czy nie widzieliście tutaj kogoś szczególnego?
-Szczególnego?,nie ale czy ty na pewno dobrze się czujesz. Tata chyba coś podejrzewał.
-Tato czuje się świetnie,a właśnie kiedy wrócę do domu.
-Do jakiego domu ,czy ty wiesz jak wyglądałaś ,gdy cie tu przywieźli? Tata krzyknął.
-Nie wiem tato przepraszam .Odparłam ze skrucha.
-Za co przepraszasz,kochanie to my jesteśmy winni ze nie przyjechaliśmy po ciebie.
-Jeszcze raz przepraszam ,to kiedy wyjdę ze szpitala?.
-Bello,leżałaś tu 3 dni więc jeszcze troche możesz poleżeć. A zresztą zaraz przyjdzie lekarz zbada cie.
-O widzisz już tu idzie.
Lekarz super pewnie będzie mi tu kazał leżeć przez tydzień.
-Witaj Izabello jak się czujesz? Lekarz był jak młody bóg a nawet przystojniejszy. Ciekawe ile mia
lat .
-No cóż dobrze tak mi się zdaje ,kiedy mogę wyjść.
-Poczekaj zbadam cie nieruszań się .Lekarz obejrzał moja twarz, potem złamana rękę.
-Nie widzę przyczyn dlaczego miałabyś tu leżeć,jutro z stad wyjdziesz.
-Chocian jedna dobra wiadomość w tren pochmurny dzień. -Dziękuje panie doktorze.
-O nie mów doktorze mów mi ...I właśnie wtedy mocno rozbolała mnie głowa,ale ból był tylko przejsciowy. Tylko potem nie wiem jak ,ale w głowie usłyszałam Carlisle McCullers .
-...Carlisle McCullers .O borze ,pomyślałam co się stało? Czy ja napełni usłyszałam to nazwisko.
-Bello ,Bello...
-Hmm.. tak?
-wszystko dobrze?
-Tak wszystko okej.
Rodziców mogłam okłamać ale sama siebie .Co się właściwie stało .Czy to ma związek z moim aniołem stróżem? Tyle pytań ,ale odpowiedzi brak...

Moderator

Po pierwsze - przeczytałaś regulamin? Nie, bo:

2. Zanim umieścisz opowiadanie na forum, sprawdź kilkakrotnie czy aby na pewno wyeliminowałeś błędy. Jeśli masz problemy z ortografią, interpunkcją niezwłocznie poszukaj bety.

3. Umieszczasz za pierwszym razem minimum dwa rozdziały powieści, aby inni użytkownicy mieli co komentować i oceniać. Staraj się pisać w miarę długie rozdziały.

6. Obowiązują następujące oznaczenia:
- [NZ] tekst niezakończony
- [Z] tekst zakończony
- [M] miniaturka
- [D] drabble
- [P] poezja
[T] tłumaczenie
poza tym przeczytaj sobie punkt 4 i 9.

Po drugie:
Masa błędów - stylistycznych, interpunkcyjnych. Tekst czyta się ciężko, mimo tego, że jest taki krótki [sic!]

Po trzecie:
Przecinki stawia się po wyrazie, a po przecinku robi się spacje - a nie tak, jak robisz to Ty, czyli spacja przed przecinkiem, przecinek przed wyrazem.
Pytanie kończymy znakiem zapytania.

Po czwarte:
Powinnaś dostać ostrzeżenie za niedostosowanie się do regulaminu. Na razie jestem litościwa, i albo poprawisz to wszystko i rzucisz więcej tekstu, albo za kilka dni dostaniesz to ostrzeżenie, a temat wyleci.

Moja opinia na temat tekstu:
Slaby, nie wiem, ile masz lat, ale pachnie mi 12latką. Bez ładu, bez składu, ogólnie nawet sam pomysł nie bardzo mi się spodobał - i nie piszę tego, żeby Cię urazić, tylko żeby zmotywować Smile

.